Szukaj
Close this search box.

Dzisiaj pierwszy dzień szkoły. Przyjrzyjmy się więc temu, jak wyglądała szkoła w dawnych czasach…

Poniższą ilustrację wykonał w drugiej połowie XIV wieku boloński iluminator Laurentius de Voltolina (podpisany w prawym dolnym rogu). Pochodzi ona z manuskryptu, który obecnie przechowywany jest w Berlinie, zawierającego komentarz do “Etyki” Arystotelesa. Autor komentarza – Henricus de Allemania – został na niej przedstawiony w czasie wykładu, najpewniej na Uniwersytecie Bolońskim. Choć minęło sześćset lat, to niewiele się w szkolnictwie zmieniło.

Learning 1233

Najpilniejsi uczniowie siedzą w pierwszych rzędach i śledzą to, co mówi nauczyciel we własnych książkach. Siedzący w drugim rzędzie przy ścianie student nie ma swojego manuskryptu, które w końcu były wtedy niezwykle drogie, więc korzysta z egzemplarza kolegi. Jednak nie wydaje się być specjalnie pochłonięty arkanami antycznej filozofii. Zerka do książki, bo tak wypada.

Trzeci i czwarty rząd to zupełnie inna historia. Słuchacze chyba nie są w ogóle zainteresowani treścią wykładu. Raczej zajmują się rozmową ze sobą lub beznamiętnie patrzą przed siebie.

A kolega przy przejściu w trzecim rzędzie nie wytrzymał, zmienił akademicką togę w prześcieradło i zasnął.

Cóż, nudne wykłady musiały zdarzać się i przed sześcioma wiekami.

Więc jeśli w rozpoczynającym się dzisiaj roku szkolnym albo zbliżającym się roku akademickim, jakiś nauczyciel powie Wam, że “kiedyś to młodzież potrafiła się zachować” albo skarci Was za nieuważanie na lekcji, mówiąc “dawniej takie zachowanie byłoby nie do pomyślenia”, to przypomnijcie sobie tę scenę i pomyślcie, że Henricus de Allemania w XIV wieku także musiał pomstować na “tę dzisiejszą młodzież”…

Wszystkiego dobrego!

Jedna odpowiedź